Jednym ze wspaniałych przywilejów wynikających z pracy na stanowisku Dyrektora Zarządzającego GMP+ International jest możliwość podróżowania po świecie i poznawania wszystkich tych, którzy sprawiają, że nasz system działa. Odwiedzając w tym roku Bangkok, spotkałem meksykańskiego sprzedawcę pochodzącej z pustynnych regionów Północno-Zachodniego Meksyku i Południowo-Zachodnich Stanów Zjednoczonych odmiany jukki (yucca schidigera). Opowiedział mi o tym, jak to w 2012 roku jego koledzy doradzili mu, że najlepszym sposobem na rozwinięcie przedsiębiorstwa na zagranicznych rynkach jest pozyskanie certyfikatu GMP+ Feed Safety Assurance.
Johan den Hartog
Managing Director, GMP+ International
Gdy firma rozpoczęła swoje starania o uzyskanie certyfikatu GMP+ Feed Safety Assurance (FSA), przyzwyczajenie się do nowych reguł zajęło pracownikom trochę czasu. Tym niemniej, certyfikat GMP+ FSA został w końcu przyznany, a pięć lat później, ów sprzedawca stał dumnie przede mną i opisywał, jak certyfikat sprawił, że jego przedsiębiorstwo spektakularnie się rozwinęło. Wielkości sprzedaży i liczba krajów, w której firma ta prowadziła interesy podwoiły się. Wzrosła też skuteczność działań wewnętrznych. A do tego, dziś – sprzedawca mrugnął okiem – jego pracownicy wręcz nie mogą się doczekać, by oprowadzić państwowych inspektorów i klientów po swoim zakładzie.
W ten sposób doszedłem do refleksji nad tym, jak to się wszystko zaczęło 25 lat temu. Gdyby ktoś w 1992 roku przewidywał, że państwowy kodeks Dobrych Praktyk Wytwarzania, który wówczas zestawiliśmy, kiedyś rozwinie się w system pomagający przedsiębiorstwom w krajach tak odległych jak Meksyk dbać o bezpieczeństwa pasz, przypuszczalnie powiedziałbym, że chyba upadł na głowę. Tymczasem właśnie taką drogę przebyliśmy przez te dwie i pół dekady: od kontrolowania do odpowiedzialnego zarządzania światowym łańcuchem.
Patrząc wstecz, dostrzegam cztery główne przyczyny, dzięki którym certyfikacja GMP+ FSA mogła się tak rozwinąć. Tą najbardziej oczywistą jest fakt, że Holandia, gdzie certyfikat GMP+ FSA powstał, importuje ze wszystkich zakątków świata aż 75% materiałów paszowych, a z kolei 60% wytwarzanych produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych jest na eksport. Dla systemu certyfikacji – stanowiącego wówczas jedynie kodeks – taka sytuacja stała się z jednej strony bodźcem do poprawy kontroli bezpieczeństwa pasz, wszędzie tam gdzie dostrzegano niedociągnięcia, a z drugiej otworzyła drogę do rozwoju na arenie międzynarodowej.
Choć początkowo kodeks dotyczył tylko produkcji mieszanek paszowych, w jego stworzenie włączył się cały holenderski łańcuch paszowy. Dzięki temu, gdy rozpoczęto jego rozszerzenie, kolejni gracze na rynku, którzy mieli zostać kodeksem objęci, byli już z nim wcześniej zaznajomieni. Trzecią powodem rozwoju i osiągnięcia obecnej pozycji certyfikacji GMP+ FSA była seria głośnych incydentów w przemyśle paszowym i wiążąca się z nimi uwaga mediów. Każdy w branży był świadomy, że należało zwiększyć wysiłki na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa w całym łańcuchu dostaw. Ponadto rozwijające się więzi międzynarodowe w przemyśle paszowym uwidaczniały potrzebę opracowania ujednoliconych norm bezpieczeństwa. Tym samym powstały wręcz szklarniowe warunki dla rozwoju międzynarodowego systemu certyfikacji.
Jestem dumny z decyzji podjętych przez zarząd Productschap Diervoeder (poprzedniego właściciela systemu), które doprowadziły do przyjęcia unikatowego podejścia z uwzględnieniem łańcucha i wzrostu zaangażowania międzynarodowego, dzięki utworzeniu naszych komitetów eksperckich. GMP+ FSA stało się odznaką honorową, systemem do którego firmy nie tylko chcą należeć, ale w którym chcą aktywnie uczestniczyć i który chcą promować wśród innych. Jestem też niezwykle wdzięczny i dumny ze wszystkich uczestników, którzy sprawiają, że GMP+ FSA jest tym, czym jest dzisiaj – najwszechstronniejszym i cieszącym się największym zaufaniem certyfikatem bezpieczeństwa pasz. Chciałbym z głębi serca podziękować wszystkim: 17 000 firmom uczestniczącym w systemie i ich pracownikom, jednostkom certyfikującym, naszym Komitetom Ekspertów IEC, oraz Przedstawicielom Krajowym.
Cieszy nas perspektywa dalszej współpracy w nadchodzących latach i wspólnego pokonywania wyzwań międzynarodowego rynku pasz w tym samym duchu, w jakim robiliśmy to przez ostatnie 25 lat. Wykażmy się jeszcze większą determinacją niż kiedykolwiek i zostawmy po sobie świat, z którego nasze dzieci i wnuki będą mogły być dumne. Świat, w którym niezależnie od szerokości geograficznej, bezpieczna żywność i pasze nie będą obietnicą, a staną się rzeczywistością.